Dla jednych hit, dla innych niczym niewyróżniający się pomost. A jak jest w rzeczywistości? Czy sopockie molo to jedynie wizytówka miasta czy też atrakcja turystyczna warta polecenia?
Krótka historia sopockiego molo
Sopockie molo to obiekt, który powstał w 1827 roku. Początkowo funkcjonowało, jako typowa lokalna przystań. Z czasem jednak zmieniały się zarówno jego długość, jak i charakter. Dzisiaj trudno wyobrazić sobie Sopot bez jego kultowej budowli. Nadmieńmy, że wraz z nabraniem cech obiektu rekreacyjnego, wstęp na molo stał się płatny (tak też jest po dzień dzisiejszy). Warto też podkreślić, że dzisiaj molo nosi imię św. Jana Pawła II – na cześć dwukrotnej wizyty Ojca Świętego w Sopocie.
Co można robić na molo w Sopocie?
Zacznijmy od tego, iż molo dzieli się na dwie części – drewnianą i lądową. Część drewniana to typowy spacerniak z licznymi bocznymi i dolnymi odnogami. Pełni on również rolę przystani jachtowej. Dzięki sporemu wysunięciu w głąb morza, pozwala też nacieszyć się świeżym (jodowanym) powietrzem. Część druga lądowa to obszar o powierzchni 20 tys.mkw.. Zlokalizowano na tej przestrzeni: liczne obiekty gastronomiczne, obszary zielone, muszę koncertową, zabytkową fontannę oraz latarnię morską z punktem widokowym. Część lądowa molo zamienia się latem w miejsce masowych imprez. Zimą w … ogromne lodowisko.
Jednym słowem molo w Sopocie to doskonały sposób na spędzenie czasu wolnego na swój ulubiony sposób.
Gdzie można przenocować?
Aby móc spędzić przyjemnie czas na sopockim molo, musimy zatroszczyć się o nocleg. Na przybyłych gości czekają zarówno prywatne tanie kwatery nad morzem z bardzo atrakcyjną lokalizacją – nierzadko w centrum miasta, jak i wygodne apartamenty. Tanie noclegi w Sopocie to również mieszkania prywatne dla 2 – 4 osób. Mieszkania są w pełni wyposażone, umeblowane i atrakcyjnie zlokalizowane. Goście mogą też wypocząć w hotelikach blisko morza z wygodnymi tarasami, na których można urządzać grilla czy poopalać się w ciszy i spokoju.
Dodaj komentarz